Gramy ze zmiennym szczęściem ...porażka z Polonią
W dniu 01.03.2015r. rozegraliśmy czwarte spotkanie sparingowe w Ząbkowicach z tutejszą „Polonią” grająca w klasie rozgrywkowej „A” - wiceliderem grupy kłodzkiej.
Z rozmów przeprowadzonych z działaczami, zespół Polonii chce walczyć i bić się o ligę okręgową. Rozegrał już kilka spotkań kontrolnych i w pierwszej fazie spotkania było widać nieznaczną przewagę.
Nasza drużyna wystąpiła w składzie : Damian Gołdyn – Michał Romanów – Krzysztof Bryja – Mateusz Klich – Patryk Pintal – Maciej Galik – Marcin Antkowiak – Jakub Szkutnik – Kamil Antkowiak – Mateusz Respekta – Przemek Dawidowicz. Trenerzy : Dawid Warciak i Dariusz Ziomek
Graliśmy na górnej płycie boiska, które nie należy do najlepszych ( nierówności utrudniały prowadzenie piłki i przyjęcia, ale warunki do gry dla obu drużyn były takie same, więc nie szukajmy …winnych w porażce. Zresztą najważniejsze w tym meczu był rozruch biegowy, gdyż na razie jesteśmy w końcowej fazie okresu przygotowawczego.
„POLONIA” ZABKOWICE : “HENRYKOWIANKA”
5 : 3 (1 - 1)
Bramki : P.Dawidowicz - M. Respekta - M.Galik
OPIS BRAMEK :
Pierwsza faza spotkania bardzo wyrównana, akcje w strefie środkowej przemieszczały się spod jednej pod druga bramkę. Drużyny starały się w miarę dokładnie rozgrywać piłkę na tyłach, przechodząc do linii pomocy i szukając napastników pod bramką.
Jako pierwsi grę uporządkowali gospodarze, których akcje były bardziej płynne, aniżeli nasza gra.
16 min – akcja rozegrana w strefie środkowej boiska, rozgrywający wypuszcza w uliczkę napastnika Polonii, który wychodzi „sam na sam „ z naszym bramkarzem i precyzyjnie uderza tuż przy słupka, wyprowadzając gospodarzy na 1 : 0;
25 min – kilka podań w linii pomocy naszego zespołu, Mateusz Respekta prostopadłym podaniem uruchamia Przemka Dawidowicza, który nie marnuje sytuacji, pokonując płaskim strzałem przy lewym słupku golkipera Polonii, wynik spotkania 1 : 1;
Od tego momentu zaznaczyła się lekka przewaga drużyny z Ząbkowic, która więcej była w posiadaniu piłki, dłużej utrzymywała się przy niej i stworzyła kilka dobrych okazji do zdobycia bramek. Bardzo dobrze łapał Damian, który wybronił 3 sytuacje bramkowe, w tym dwie „sam na sam” z napastnikami Ząbkowic.
W pierwszej połowie nasz zespół ograniczał się do wyprowadzania szybkich kontr, ale brakowało dokładnego ostatniego podania do napastników. Wszystko w miarę wyglądało ok. do środkowej strefy boiska. Staraliśmy się nieco dłużej pograć piłką
w strefie obronnej jak i w obszarze pomocy, ale zbyt szybko traciliśmy piłki, narażając się na szybkie ataki gospodarzy.
Polonia oddała więcej strzałów na nasza bramkę, my ograniczaliśmy się do wyprowadzania szybkich ataków, ale zawsze brakowało tego końcowego akcentu każdej akcji, czyli podania, które otworzyłoby drogę do bramki.
II POŁOWA
50 min - akcja Polonii zapoczątkowana przez stopera, długi przerzut piłki na lewą stronę boiska, jeden z pomocników po skosie prowadzi piłkę w kierunku naszej bramki w okolice 18m ( z narożnika pola karnego), uderza po ziemi, przy krótkim słupku, błąd Damiana i piłka wpada do siatki pod rękoma naszego bramkarza, wynik meczu 2 : 1 dla gospodarzy;
62 min – „ni stąd ni zowąd…” wykop piłki przez jednego z obrońców Polonii na 25m w kierunku naszej bramki, piłkę głową próbuje wybić Marcin Antkowiak i uderza ja tak niefrasobliwie, że przedłuża ją do napastnika, który wychodzi na czystą pozycję i podwyższa na 3 : 1 ( przypadkowa bramka.. błąd tego rodzaju zdarza się rzadko nawet najlepszym);
67 min – Rzut rożny bity przez jednego z zawodników Ząbkowic, płaskie dokładne wycofanie piłki na 18m, w okolicy prawego narożnika „16”, gracz przyjmuje krótko piłkę i i precyzyjnie posyła w samo okienko lewego rogu naszej bramki, podwyższając wynik spotkania na 4 : 1; ( szacuj za przyjęcie i uderzenia – bramka – „stadiony świata”
Od tego momentu, nastąpiło przebudzenie naszego zespołu. Zaczęliśmy grać bardziej odważniej. Potrafiliśmy dłużej utrzymywać się przy piłce i fragmentami gry graliśmy w małych trójkątach, wciągając tym samym zawodników gospodarzy na nasza połowę i to przynosiło efekty.
69 min – akcja zapoczątkowana w strefie obronnej naszego zespołu, piłkę otrzymuje M.Antkowiak, który przy współudziale naszego innego napastnika wypuszcza w uliczkę Mateusza Respektę, który pięknym uderzeniem w w krótki prawy górny róg bramki, pokonuje golkipera Polonii, zmniejszając wynik spotkania na 4 : 2;
73 min – niespełna 3 minuty później, szybki kontratak naszego zespołu, Mateusz Respekta wycofany nieco do tyłu, uruchamia podaniem naszego pomocnika Maćka Galika, który wychodzi na czysta pozycję „sam na sam” z bramkarzem i wygrywa pojedynek 1x1 , zdobywając kontaktową bramkę na 4 : 3;
78 min – zbyt odważna gra naszych zawodników, skarciła nas !!! Pójście do przodu, otwarta gra, błąd w kryciu w jednej linii, powoduje utratę piątej bramki, co w efekcie daje wynik końcowy spotkania 5 : 3 dla drużyny - Polonii Ząbkowice.
Od 80 min - graliśmy w "10", kontuzji doznał Michał Romanów, stąd pokuszenie sie o zmianę rezultatu było zadaniem trudniejszym.
Drużyna zagrała przyzwoicie bez jakiegoś szczególnego wyróżniania zawodników. Ale należy pochwalić Damiana Gołdyna, który po dłuższej przerwie zagrał i naprawdę dobre spotkanie. Wybronił w całym meczu, chyba ze sześć czystych sytuacji, gdzie wygrywał pojedynki 1x1. Szkoda, że Jakub Szkutnik wybrał opcję „ sędziego międzynarodowego”, bo byłby niewątpliwie przydatnym zawodnikiem naszego zespołu. Panowie dla was wszystkich również dobre słowo, za dobry występ. Celem sparingu, było wybieganie, poruszanie się na świeżym powietrzu i złapanie rytmu meczowego.
Zagraliśmy bez : Maćka Kozakiewicza, Szymona Kaczora, Jakuba Miesiączka, Michała Woźniak.a Ich udział w meczu niewątpliwie wzmocnił by nasze szeregi i gra wyglądała by bardziej okazale.
Kolejny mecz sparingowy rozegramy 08.03.2015 roku w DNIU KOBIET ( niedziela)
o godzinie 13.00z „Gromnikiem” KUROPATNIK. Zbiórka zawodników godzina 12.00.
Informuję, że TRENINGI odbywają się na boisku sportowym we WTORKI i PIĄTKI
o godzinie 15.45.
Na podstawie relacji - Dariusza Ziomka.
Komentarze