Mecz niewykorzystanych szans ...i trzecia porażka)

Mecz niewykorzystanych szans ...i trzecia porażka)

W sobotę (01.X.2016r.) nasi juniorzy młodsi w czwartej kolejce spotkań o mistrzostwo Ligi Terenowej – Junior Młodszy, przegrali na własnym boisku z „słomniczanką” łomnica Stara 0 : 2 ( 0 – 1). Przewaga optyczna w posiadaniu piłki 70% do 30% na korzyść Henrykowianki, 30 strzałów w światło bramki w tym 15 czystych pozycji strzeleckich i przegrany mecz !!!

„HENRYKOWIANKA” : W.Barwiołek – B. Zięba - G.Barwiołek – P.Oszust - T.Smela

– J. Wolan – J.Łach – P.Chomatowski – R. Natanek - P.Bochenek – P.Szulc

( rez. H. Majewski – D. Świdziński). Trener – D. Ziomek

ZMIANY :

30 ‘ za R. Natanka – H. Majewski

60’ - za J. Wolana – D. Świdziński

I POŁOWA

Początkowa faza spotkania ( 15’) nie wskazywała na to, że będzie to mecz do jednej bramki. Oba zespoły szachowały się wzajemnie, akcje spod jednej bramki przemieszczały się pod drugą bramkę. Już na początku mieliśmy 3 dogodne sytuacje strzeleckie.

W 16’ goście wyprowadzili szybki kontrakt, akcja prawą stroną boiska, wymiana kilku podań i niesygnalizowany płaski strzał w długi róg bramki spoza „16”, zaskoczył Wojtka i było 0 : 1 dla Łomnicy.

Po kwadransie gry nasza drużyna wzięła się do pracy i bardzo często gościła na połowie przeciwnika spychając go do defensywy. Raz po raz gościliśmy pod bramką przeciwnika oddają wiele strzałów, niestety niecelnych. Bardzo dobrze w bramce Łomniczanki spisywał się wysoki ( 190 cm wzrostu) bramkarz, który wybronił sporo 100% sytuacji. Swoje sytuacje mieli : P. Bochenek, P. Chomątowski, P.Szulc, J. Łach,

J. Wolan, R. Natanek. Nasi zawodnicy nie potrafili znaleźć recepty na dobrze dysponowanego w tym dniu golkipera Starej Łomnicy. Pierwsza odsłona kończy się prowadzeniem gości 1 : 0.

II POŁOWA

Od początku ruszamy mocno do przodu i już w pierwszych akcjach stwarzamy zagrożenie pod bramką rywala. Gramy dużo piłką, wymieniając ją miedzy sobą, gra na 1 kontakt na małych przestrzeniach w małych 3-osobowych grupkach sprawia ,że

z upływem czasu osiągamy zdecydowana przewagę w polu jeżeli chodzi o posiadanie piłki i stwarzanie sytuacji podbramkowych. My gramy, atakujemy i nie schodzimy z połowy rywala, a goście przeprowadzają kolejny kontratak i wychodzą na prowadzenie 2 : 0 ( 55 min).

Bramkarz Łomnicy wybronił 15 strzałów naszych graczy, parując piłkę w przedpole lub na rzut rożny. Nasi zawodnicy wybierali błędne decyzje w kwestii wyboru kierunku drogi piłki do bramki (strzelali prosto w bramkarza, posyłali piłki górne, co nie było problemem dla b. wysokiego bramkarza). Nie miał swojego dnia dzisiaj P. Bochenek, który sam miał chyba 10 dogodnych sytuacji strzeleckich. Pozostali nasi gracze również nie potrafili zdobyć gola w bardzo dobrych i korzystnych sytuacjach

(P.Szulc, P.Chomątowski, J.Łach, T.Smela, G.Barwiołek, D.Świdziński).

Pomimo licznych stworzonych sytuacji podbramkowych nie udało nam się zdobyć bramki pomimo olbrzymiej przewagi optycznej w polu. Zepchnęliśmy przeciwnika do głębokiej defensywy i w końcówce goście bronili się rozpaczliwie. Goście ograniczali się do wyprowadzania kilku kontr i byli w tym elemencie bardzo skuteczni wykorzystując je.

Plusy drużyny – mogło się podobać rozgrywanie piłki, granie szerokością, często z pierwszej piłki, rozciąganie gry i dzielenie piłką na boki, przemieszczanie się poszczególnych stref. Chłopaki za wszelka cenę dążyli do zdobycia bramek, zabrakło szczęścia, na pewno zimnej krwi w sytuacjach podbramkowych.

Minusy. Bardzo często pchaliśmy się z piłką środkiem boiska, chcąc zdobyć gola z tego sektora boiska, duża liczba graczy w tej strefie nie pozwoliła nam przedrzeć się prze tą strefę ze względu na dużą liczbę graczy. Zabrakło więcej gry bocznymi sektorami boiska i może to był klucz do zwycięstwa.

No cóż i takie mecze bywają. Grasz, masz przewagę, stwarzasz 30 sytuacji a na koncie strzelonych bramek – 0. Przegrywamy mecz, który powinniśmy wygrać i tracimy kolejne 3 punkty. Wszyscy przeciwnicy z którymi graliśmy do tej pory - byli w naszym zasięgu (0 :2 z Polanicą Zdrój) i ( 1 : 3 ze Stroniem Śląskim). Zdobywamy punkty gromiąc jedynie Odrodzenie Szalejów.

Brawa dla chłopaków za postawę i zaangażowanie, bo nie ulega wątpliwości że chcieli dzisiejsze spotkanie wygrać. Myślę że ta „niemoc strzelecka” – jest już za nami i w kolejnym meczu będzie zdecydowanie lepiej !

W V kolejce naszym rywalem będzie drużyna „ Hutnik” Szczytna. Mecz zostanie rozegrany na wyjeździe - dnia 08.X.2016r. ( sobota) o godzinie 14.00.

Zbiórka zawodników - godzina 11.45. Wyjazd godzina 12.00 .

TRENINGI : wtorek i czwartek - godzina 15.30.

Na podstawie relacji trenera DZ.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości