Pierwszy mecz i pierwsza wygrana....ważne trzy punkty
W dniu 29.03.2015r. nasza drużyna w pierwszym swoim występie w rundzie wiosennej pokonała na wyjeździe zespół „Zielonych” ŁAGIEWNIKI 1 : 0 (1 – 0). Był to trudny mecz, sporo sytuacji podbramkowych, dużo emocji i napięcia i dramaturgia do ostatnich minut meczu. Ostatnie 20 minut graliśmy w „10” po czerwonej kartce. Wszystko skończyło się dobrze i i punkty dopisujemy do naszego konta. Zwycięską bramkę zdobył w pierwszej połowie meczu Maciej Galik.
Nasza drużyna wystąpiła w składzie : Szymon Kaczor – Bartek Piątkowski – Tomasz Szczepek – Jakub Kozakiewicz – Krzysztof Bryja – Maciej Galik – Marcin Antkowiak – Przemek Dawidowicz – Kamil Antkowiak – Mateusz Respekta – Marcin Szczepański. ( Mateusz Klich – Patryk Pintal – Wojciech Nadrowski – Piotr Górski – Marcin Szwarc. Trenerzy : Dawid Warciak i Dariusz Ziomek
ZMIANY :
46’ – za Kamila Antkowiaka wszedł Mateusz Klich.
65’ - za Jakuba Kozakiewicza – Patryk Pintal
78’ – za Macieja Galika – Piotr Górski
91’ – za Marcina Antkowiaka – Wojciech Nadrowski
.
„ZIELONI” ŁAGIEWNIKI : “HENRYKOWIANKA”
0 : 1 (0 - 1)
Bramki : Maciej Galik
OPIS MECZU :
I POŁOWA
Trudno było przewidzieć, jaki przebieg spotkania będzie miało to widowisko. Zespół Łagiewnik w końcówce tabeli, my w środku, ale nie zawsze ten układ tabelaryczny czy punktowy odzwierciedla poziom gry.
Zmienne warunki pogodowe z lekkim bocznym wiatrem, boisko twarde, miejscami piasek, który miał zastąpić braki trawy. Warunki gry jednakowe dla obu zespołów.
Bardzo dobra połowa w wykonaniu naszych zawodników, chyba najlepsa ze wszystkich rozegranych do tej pory spotkań.
Pierwsze 15’ gry, to obraz gry przeważnie w strefie środkowej boiska. Po kwadransie zaczęła się zaznaczać optyczna przewaga naszego zespołu. Było to widoczne we wszystkich aspektach piłkarskiego rzemiosła. Dłuższe utrzymywanie się przy piłce, graliśmy piłką, oddaliśmy więcej strzałów na bramkę, stworzyliśmy 4 sytuacje 100%Z których powinny paść bramki.
Wykazywaliśmy w grze większe zaangażowanie, większą determinację. Momentami zespół Łagiewnik był zmuszony do obrony na swojej połowie boiska i głębokiej defensywy. To był okres „henrykowskiej nawałnicy” na twierdzę w Łagiewnikach.
Niewykorzystane setki :
- niewykorzystany rzut karny przez Marcina Szczepańskiego sparowany przez bramkarza gospodarzy ( po zagraniu piłki ręką w polu karnym);
- uderzenie Tomka Szczepka z rzutu wolnego z odległości 25m ( piłka trafia w poprzeczkę);
- indywidualna akcja M.Szczepańskiego z prawej strony boisk i strzał obok słupka;
Nasi zawodnicy kilkakrotnie uderzali na bramkę gospodarzy, ale grzeszyliśmy skutecznością albo na miejscu był bramkarz (M.Respekta, M.Szczepański, T.Szczepek, K.Antkowiak, M.Antkowiak, B.Piątkowski).
Zieloni Łagiewniki również mieli swoje sytuacje podbramkowe, ale nie były to sytuacje klarowne i czyste do zdobycia bramek. Dochodzili do pozycji strzeleckich ale razili nieporadnością strzelecką i nie zagrozili dobrze dysponowanemu w tym dniu Szymonowi Kaczorowi.
Akcja bramkowa. Dośrodkowanie piłki przez Przemka Dawidowicza z prawej strony w pole karne, Marcin Szcepański przepuszcza piłke do piłki dochodzi Maciej Galik i strzela obok bezradnego bramkarza, wyprowadzając nasza drużynę na prowadzenie 1 : 0.
II POŁOWA
Obraz gry w tej połowie uległ troszkę zmianie i wiele w niej się wydarzyło. Gra się wyrównała, akcje ofensywne tworzyli zarówno gospodarze jak i nasza drużyna. Akcje były szybkie, przemieszały się spod jednej bramki pod drugą. Obie drużyny stworzyły po kilka składnych akcji oddając strzały w kierunku bramek ( M.Respekta, T.Szczepek, M.Szczepański, M.Antkowiak, B.Piątkowski).
Okres gry pomiędzy 60 a 75’ gry – to obraz gry, który raczej rzadko chcielibyśmy oglądać. W grę wkradał się niepotrzebny chaos, gra się zaostrzyła. Dochodziło do przepychanek, spięć pomiędzy zawodnikami, w pojedynkach 1x1, element piłkarski zszedł na drugi plan. Dużo gry agresywnej, na pograniczu faulu, sporo sytuacji konfliktowych i dyskusji z obu stron. Wkradała się niepotrzebna nerwówka, która nie wpływała korzystnie na przebieg gry.
Arbiter podjął kilka kontrowersyjnych decyzji na naszą niekorzyść i zbyt pochopnie reagował na niektóre sytuacje boiskowe. W efekcie pokazał 10 kartek ( 2 tylko dla Łagiewnik i 8 żółtych kartek dlq naszego zespołu). Być może sparaliżowała go obecność na trybunach delegata (obserwatora), stąd tyle niesłusznych decyzji i kartek dla naszego zespołu.
Od 76’ graliśmy w osłabieniu w „10”, po drugiej żółtej a w konsekwencji czerwonej kartce pokazanej Marcinowi Szczepańskiemu. Zrobiło się gorąco pod naszą bramką. Trzeba było cos przemeblować w ustawieniu, żeby dowieść korzystny wynik do końca.
Udało się, choć w kocówce gospodarze zepchnęli nas do obrony. Znakomite interwencje Szymka, uchroniły nas od starty punktów. Cały zespół zagrał konsekwentnie, solidnie na bardzo dobrym poziomie.
Determinacja podczas gry, pressing na przeciwniku, agresja i dużo inicjatywy – to czynniki, które zadecydowały o sukcesie i które było widać od samego początku tego spotkania.
Słowa podziękowania i uznania dla naszych zawodników za
Kolejny mecz ligowy rozegramy na własnym boisku w WIELKĄ SOBOTĘ ( 04.04.2015r) o godzinie 16.00 z „ BOXMET” PISKORZÓW. Jest to zaległy mecz z rundy jesiennej. Zbiórka zawodników godzina 15.00.
Informuję, że TRENINGI w tym tygodniu odbędą się na boisku sportowym we WTOREK i CZWARTEK o godzinie 17.00
Na podstawie relacji - Dariusza Ziomka.
Komentarze