Zwycięstwo...przed pierwszym meczem rundy wiosennej

W dniu 22.03.2015r. semiorzy Henrykowianki rozegrali ostatni mecz kontrolny przed ruszającymiza tydzień wiosennymi rozgrywkami o mistrzostwo klasy "A". Przeciwnikiem naszego zespołu była druzyna "B" klasowa "Zryw" Chociwel. Mecz rozegrano na wyjeździe, na trudnej, twardej płycie i mało sprzyjająścych warunkach atmosferycznych ( mocno chłodnawo jak przystał na marzec ( przy 3 stopniach na plusie). Obie drużyny musiały się sprężyć i przystapićdo spotkania. Boisko w miarę długie , ale mało szerokości... zbyt wąski teren, uniemożliwiałgranie w poprzek boiska.

"ZRYW" CHOCIWEL - "HENRYKOWIANKA" 1 : 3 ( 0 - 1)

Bramki :

24' - Marcin szczepański 0 - 1

49' - Marcin szwarc 0 - 2

53' - Krzysztof Bryja 0 - 3

74' - bramka dla Chociwela 1 - 3

Obsada sędziowska: ...nasza - arbiter główny - p.Tadeusz Szczepek, sędzia boczny - p.Ryszard Marcinkowski ( no cóż gospodarze nie sprostali zadaniu...to oni powinnni zabezpieczyć obsadę sędziowską).

Nasz zespół wystapił w składzie :Jakub Miesiączek - Patryk Pintal - Przemek Dawidowicz - Szymon Kaczor - - Krzysztof Bryja - Kamil Antkowiak - Marcin Antkowiak - Jakub Kozakiewicz - Piotr Górski ( Marcin Szwarc) - Marcin Szczepański - Mateusz Respekta. Trenerzy - Darek Ziomek i Andrzej Łach.

24 ' - Dośrodkowanie Jakuba Kozakiewicza z prawej strony boiska w pole karne przeciwnika, na 8m z piłką mija siębramkarz gospodarzy, piłkęgłowa przyjmuje Marcin Szczepański i uderza przewrotką w kierunku bramki umieszczając futbolówkęw siatce. .Wynik meczu 0 : 1 dla Henrykowa;

Poczatkowa faza spotkania wyrównana. Wzajemne szachowaniei baczna obserwacja poczynań z obu stron, czytanie gry , rozpoznawanie sił. Gra w strefie środkowej boiska, drużyny starały sięutrzymywać dłużej przy piłce, ale nawierzchnia boiska to utrudniała ( dużo nierówności) powodowało, że brakowało dokładności i precyzji w dogrywaniu piłek do partnerów, brakowało tego ostatniego dokładniejszego dogrania piłki do napstników, których zadaniem było wykańczanie akcji.

Z czasem akcje obu drużyn były składniejsze i szybsze. Obie drużyny stworzyły po kilka składnych akcji pod bramką rywala. Ale zarówno gospodarze jak i my bylismy nieskuteczni w polu karnym przeciwnika. Strzały mijały bramkę, były minimalnie niecelne albo bramkarze byli na swoich miejscach i skutecznie bronili.Momentami fajnie próbowalismy piłkęprzegrywać z jedneh strony na drugą w poprzek boiska, zarówno w formacji lini obrony jak i pomocy... ale czasami zapominaliśmy o tym...przyjmując to, co ma nam do zaoferowania Chociwel, zamiast skupić się na naszym graniu.

Obie druzyny stworzyły po kilka akcji podbramkowych,angażując wszystkie formacje w grze ofensywnej( począwszy od lini obrony,poprzez formacje pomocy a kończąc na napastnikach). W polu karnymbrakowało skuteczności i precyzji w oddawaniu strzałów. W I połowie więcej byliśmy w posiadaniu piłki, gralismy na małych obszarch w układch trójkowych. I to mogło sie podobać... ale było tego zbyt mało. Goscie też próbowali grać piłką ( zazwyczaj utrzymywali sie przy niej dłużej, tylko w strefie środkowej boiska, nie zagrażając nam pod bramką).

II    POŁOWA

Zaczęliśmy ze zmiana w bramce. Miedzy słupkami stanał Szymon Kaczor, który swoja postawą nie zawiódł, żadził w polu "16", nie tylko pewnym ustawieniem, ale i krzykiem umiejętnie kierował poczynaniami lini defensywnej. Zaczęlismy od mocnego uderzenia w postaci drugiej bramki.

49'- akcja lewą strona boiska zapoczatkowana przez Przemka Dawidowicza - K.Bryja - M.Respekta - Marcin Antkowiak dorzuca piłke w pole bramkowe na 8m, piłkęniefortunnnie przed siebie wybija jeden z obrońców na 11m, do piłki dochodzi Marcin Szwarc i z pierwszej uderza soczyście w światło brami, nie dając żadnych szans golkiperowi z Chociwela; wychodzimy na dwubramkowe prowadzenie 0 : 2;

52'- piłka przegrana w formacji lini obronnej trafia na środek pola , tutaj M.Antkowiak zgrywa piłkędo J.Kozakiewicza, piłka wędruje do M.Respekty, która dokładnym podaniem przerzuca futbolówkę na prawą strone w pole karne do Krzysztofa Bryji, ten ja gasi i technicznym strzałem przerzuca ja nad bramkarze, tym samym podwyższamy prowadzenie na 0 : 3 dla Henrykowianki.

Między 55 ' a 70' - obraz gry mało ciekawy. Oba zespoły zagęściły pole grania między"16" a drugą "16". Wąski pas grania powodował, że było dużo strat i błędów, było mało miejsca na granie piłką i i po kilku podaniach, następowała strata z konsekwencjami szybkiego wyjścia do kontrataku.

74' -dobrze zapowiadająca się akcja naszej drużyny M.Szczepański gra na lewą stronę do M.Szwarca, ten traci piłkę , gospodarze wychodzą z szybką kontrą i 2 podaniami napstnik wychodzi na czystą pozycję "sam na sam" z naszym bramkarzem, pierwszy strzał Szymek broni, przy drugim nie ma szans; wynik meczu 1 : 3;

76' - akcja całego naszego zespołu zapoczatkowana od bramkarza, obrońcy między sobą, piłka przekierowana do środka pola,lewą flanką z futbolówką zabiera sięKamil Antkowiak dobrze dorzucił piłke w pole karne, a tu nasi napstnicy i pomocnicy czterokrotnie strzelali w światobramki rywala i cztery razy piłke wyciągał bramkarz gospodarzy; Niemoc strzelecka naszych snajperów;

Mieliśmy w drugiej odsłonie dwoje sytuacje ( M.szczepański, M.Respekta, J.Kozakiewicz, K.Antkowiak),gospodarze także...ale ani jedni ani drudzy nie potrafili wykorzystać swoich szans. Mecz kończy się wynikiem 1 : 3 dla Henrykowianki.

Nie był to porywajacy pojedynek, zawsze coś szwankuje i coś nie wychodzi. Bez wyrózniania poszcególnych zawodników i faforyzowania. Dobry występ...ale Przemka dawqidowicza jednak wyróżnię ( solidna i uporzadkowanagra na tyłach ...Panowie wybaczcie mi, jeżeli Was nie wyróżniłem. Pozdrawiam.

Był to już ostatni mecz sparingowy naszej drużyny.Z a tydzień ruszją rozgrywki o mistrzostwo klasy "A". Pierwsze nasze spotkanie rozegramy z trudnym rywalem "Zielonymi" ŁAGIWNIKI. Mecz wyjazdowy. Zbiórka zawodników godzina 11.00 na stadionie. Wyjazd godzina 11.15. treningi bez zmia WTOREK i PIATEK.

Na podstawie relacji : Dariusza Ziomka.