W zakończonym sparingu Henrykowianka pokonała Ognisko Przeworno 8-1 (4-1).
Mecz rozpoczęliśmy od wysokiego pressingu i już w pierwszej akcji mógł paść gol, lecz obrońca gości w porę zablokował naszego zawodnika. W kolejnych minutach zaczęliśmy stwarzać sobie kolejne okazje do zdobycia bramki i jedną z nich wykorzystał Kamil Antkowiak. Z minuty na minutę gra była co raz to bardziej wyrównana i teoretycznie w niegroźnej sytuacji tracimy gola po bardzo ładnym uderzeniu zawodnika z Przeworna. W tej części meczu było widać brak doświadczenia u zawodników środka pola. Brak Stasia Sikory i Andrzeja Łacha dawał o sobie znać. Po krótkiej przerwie która nastąpiła w 22 minucie do środka wszedł M.Respekta i starał się poukładać naszą grę w środkowej strefie. Nie było to czego byśmy oczekiwali lecz gra stałą się bardziej płynna czego dowodem są trzy zdobyte gole w ostatnich 15 minutach pierwszej części gry. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 4-1.
Druga odsłona to wymiana kilku zawodników i chęć dania możliwości pokazania się testowanym graczom. Od początku drugiej odsłony prowadziliśmy grę i staraliśmy się pograć piłką, lecz jeszcze brakowało zgrania pomiędzy nowymi zawodnikami, a naszymi chłopakami. Lecz nie wpłynęło to za bardzo na stwarzane okazje, czego dowodem są zdobyte kolejne cztery gole przez naszą drużynę. Na przełomie całego meczy byliśmy zespołem lepszym co potwierdza wynik. Niestety popełniamy jeszcze sporo głupich, prostych błędów co podczas ligowego spotkania może się skończyć katastrofalnie czyli utratą bramki. Dowodem tego jest chociażby zdobyta bramka przez graczy z Przeworna. Zostały nam niecałe trzy tygodnie na poprawienie swojej gry, szczególnie na wyeliminowanie głupich błędów.
Co do nowych zawodników to zaprezentowali się przyzwoicie. Nie odstawali poziomem od naszych graczy. Każdy z nich dołożył tzw. cegiełkę do zwycięstwa ;).
Zmiany były hokejowe, każdy z zawodników dostał szansę gry.