Historyczne zwycięstwo nad Spartą.
W dniu 02.04.2017r wznowiono rewanżowe rozgrywki o mistrzostwo klasy „A”. W pierwszym swym spotkaniu rundy wiosennej nasi seniorzy pokonali u siebie rywala zza miedzy „Spartę” Ziębice 3 : 2 ( 0 – 2). Bramki dla naszego zespołu zdobyli :T. Szczepek – M. Galik – M. Respekta.
Nasza drużyna wystąpiła w składzie : Jakub Miesiączek – Robert Gogół – Kacper Kalwik – Krzysztof Bryja – Mateusz Hajduś – Kamil Antkowiak – Stanisław Sikora – Tomasz Szczepek – Piotr Galik – Marcin Antkowiak – Mateusz Respekta ( rez. Jakub Przystaś - Maciej Galik – Piotr Górski – Jakub Kozakiewicz – Piotr Antkowiak ) Trener – Dawid Warciak.
ZMIANY :
46’ – za Roberta Gogóła – Maciej Galik
70’ - za Piotra Galika – Jakub Kozakiewicz
84’ – za Kamila Antkowiaka – Piotr Górski
I POŁOWA
Lokalnym derbom zawsze towarzyszy dreszczyk emocji, który udziela się wszystkim : piłkarzom, kibicom, działaczom. I tak było i tym razem. Sparta przed meczem w ligowej tabeli była wiceliderem ze stratą 6 punktów do prowadzących Skałek, my plasowaliśmy się w środku ligowej tabeli. Dopisała pogoda i kibice obu zespołów. Do tego wszystkiego potrzebne było stworzenie dobrego widowiska piłkarskiego. Zawodnicy nie rozczarowali…stworzyli super widowisko, emocji było co nie miara. Były bramki, sporo walki i na koniec wielkie emocji zakończony happyendem.
Pierwsza odsłona wyrówna z lekkim wskazaniem na Spartę, która po prostu była skuteczniejsza i zainkasowała w końcówce pierwszej połowy 2 bramki i zeszła do szatni z dwubramkowym prowadzeniem. Pierwsze 15 minut – wzajemne szachowanie sił, czujne rozpoznawanie poczynań przeciwników. Dużo rozgrywania piłki po obwodzie, dużo gry w środku pola z jednej i drugiej strony. Kilka akcji z obu stron zakończonych strzałami na bramkę, które mijały je lub na miejscu byli bramkarze obu drużyn.
Z naszej strony 2 setki. Pierwsza po rzucie rożnym z prawej strony egzekwowanym przez K. Kalwika i świetnym uderzeniem Kamila Antkowiaka z głowy w samo „okno”, ale interwencja golkipera „Sparty” jeszcze lepsza, sparowanie piłki na rzut rożny. Druga super sytuacja również z prawej flanki, piłka dorzucona na 6m przed bramkę do Piotrka Galika, który strzela i piłka o metr mija lewy słupek bramki.
W końcówce w ostatnich 5 minutach tracimy 2 gole po błędach w kryciu indywidualnym, trochę szczęścia i farta mieli gracze Sparty przy tych akcjach, które zakończyły się bramkami (w tym 1 samobój). Niby mecz pod kontrolą, sporo walki, wyrównane spotkanie .. a do szatni schodzimy niestety przegrywając.
II - POŁOWA
To co wydarzyło się w drugiej odsłonie długo pozostanie w pamięci wszystkich kibiców. Zupełnie inne oblicze gości. Sparta wychodząc z szatni, chyba za bardzo była pewna siebie, że zwycięstwo ma w kieszeni. Wyszli chyba za mało skoncentrowani.
Nasz zespół z minuty na minutę rozkręcał się…). Było widać duże zaangażowanie, sporo walki i chęci w zmianę wyniku. Sparta dosłownie na stojąco, chciała dowieść wynik 2 : 0 do końca meczu. Nasi z uporem atakowali bramkę gości i to się opłacało. Są czasami takie sytuacje boiskowe określane mianem „trener miał nosa”.i tak było w tym meczu. Dwie zmiany i co ważne obaj gracze , którzy pojawili się na płycie boiska mieli swój udział w golach.
60 min - Kontaktowa bramka na 1 : 2. Składna akcja naszej drużyny wymiana kilku podań z klepki, K.Bryja dogrywa piłkę do T.Szczepka, który finalizuje akcję. Cierpliwie konstruowaliśmy akcje, dążąc do zdobycia drugiej bramki.
74 min – Stały fragment gry – rzut wolny z bocznego sektora K.Bryja dośrodkowuje, J.Kozakiewicz przedłuża futbolówkę a akcję z lewej flanki kończy M. Galik – doprowadzając do wyrównania.
Przy stanie 2 : 2 sporo nerwówki z obu stron, dużo fauli, sporo kartek chyba osiem, mało płynnej gry, ale zaangażowania w ostateczny sukces naszym chłopakom trzeba …pozazdrościć. Ostatnie fragmenty gry – to gra otwarta z obu stron. Przy remisie każdy celował w zwycięstwo, ale więcej determinacji o całą pulę mieliśmy my i to przyniosło rewelacyjny efekt w postaci zwycięstwa.
Mecz został przedłużony o 3 minuty. 93 min - ostatnia akcja spotkania. Rzut wolny lewej strony boiska T. Szczepek wrzuca piłkę w pole karne, K.Kalwik przedłuża ją głową do tylu do nadbiegającego zamykającego skrzydło - M. Respekty i strzelamy trzecią bramkę. Bramka na 3 : 2 i po golu sędzia kończy mecz !
W myśl starego przysłowia „Z piekła do nieba”… z wyniku 0 : 2 na 3 : 2. Fajny mecz sporo dramaturgii, kontrowersji … i co najważniejsze trzy punkty zostają w Henrykowie.
Sięgając do historii wstecz, Roźnie bywało w meczach derbowych ze „Spartą Ziębice. Były porażki, kilka remisów a wynik wczorajszy jest naszym drugim zwycięstwem nad lokalnym rywalem. W latach 80-tych pokonaliśmy po raz pierwszy „ Spartę” u siebie 4 : 0. W naszym zespole występowali wówczas obecni działacze : Andrzej Łach, Tadeusz Szczepek, Waldemar Jurczak, nawet ja jako 18- latek miałem swój udział w tym meczu…ależ historia 35 lat temu !
Kolejny mecz rozegramy w najbliższą niedzielę z liderem grupy „Skałkami” Stolec, którzy niespodziewanie stracili punkty w Tarnawii remisując 0 : 0;. Mecz odbędzie się w dniu 09-04-2017r. o godzinie 16.00. ZAPRASZAMY !!!
Na podstawie relacji Darka Ziomka.
.
Komentarze