Szczęśliwy remis.

Kolejny przykład jak można ledwo zremisować wygrany mecz 4-4 ( 2-0) z Wieżą Rudnica.

Pierwsza połowa nie wskazywała, że mecz który był pod kontrolą wynik do przerwy 2-0 dla naszych zawodników i pełna kontrola meczu.

10 min. 1-0 pierwsza bramka padła po akcji lewą stroną dośrodkowanie Maćka Galika na 14 metr z piłka minął się obrońca ta trafiła do Kuby Miesiączka ten obrócił się z nią do bramki i płaskim strzałem pokonał bramkarza Wieży.

16 min. 2-0 piłka trafiła na prawe skrzydło do Kuby Miesiączka ten dośrodkował prosto Marcina Antkowiaka, Marcin bez zbędnego zastanawiania się strzelił płasko po ziemi, piłka po rękach bramkarza trafiła do siatki.

Wydawało się, że mecz został już ustawiony pod naszym kątem o dziwo nasi zawodnicy zaczęli ze sobą dyskutować jakby co najmniej przegrywali ze cztery- zero.

37 min. 2-1 strata na naszej połowie, podanie do zawodnika naszych rywali ten dośrodkował na 14 metr prosto pod nogi napastnika Rudnicy ten pięknym strzałem nie dał naszemu bramkarzowi najmniejszych szans na obronę

Wydawało się mimo to, że mecz jest pod kontrolą.

Druga połowa zaczęła się fatalnie .

47 min. 2-2 Piłka pod nogami Kuby Kozakiewicza ten nie zdołał jej wybić piłka trafiła do napastnika Wieży który sprytnym dziubnięciem piłki skierował ja do siatki.

57 min. 3-2 indywidualna akcja Marcina Antkowiaka w stylu Mesiego z meczu finałowego pucharu Hiszpanii też miną czterech zawodników i płaskim strzałęm obok interweniującego bramkarza umieścił ją w siatce.

65 min.3-3  próba zatrzymania napastnika Rudnicy w rogu pola karnego przez Roberta Goguła ten tylko na to czekał i położył się a sędzia zagwizdał karnego.

83 min. 3-4 kolejna akcja lewą strona piłka lekkim lobem nad bramkarzem trafia do siatki.

nasi zawodnicy starali się chociaż zremisować i udało się.

87 min. 4-4 podanie na lewe skrzydło do Marcina Szczepańskiego ten płasko po ziemi dośrodkował  na 5 metr bierna postawa obrońców pozwoliła Kamilowi Antkowikowi doprowadzić do wyrównania wyniku meczu.

Podsumowując remis z przedostatnią drużyna wywalczony w ostatnich minutach nie stanowi chwały dla naszych zawodników.