Zła passa przerwana …wreszcie wygrana !

Zła passa przerwana …wreszcie wygrana !

W dniu 17.05.2015r. w kolejnym meczu o mistrzostwo klasy ”A” nasi seniorzy pokonali na własnym boisku w lokalnych derbach „Ślężę” Ciepłowody 2: 0 ( 1 – 0). Bramki dla naszego zespołu zdobyli : Marcin Antkowiak i Marcin Szczepański.

Nasza drużyna wystąpiła w składzie : Szymon Kaczor – Bartek Piątkowski – Maciej Kozakiewicz – Jakub Kozakiewicz - Krzysztof Bryja – Maciej Galik – Mateusz Respekta – Marcin Antkowiak - Kamil Antkowiak – Piotr Górski – Marcin Szczepański. ( Patryk Pintal - Marcin Szwarc – Michał Romanów). Trener : Dawid Warciak; Kierownik drużyny – Waldemar Jurczak.

ZMIANY :

46’ – za Krzysztofa Bryję – Patryk Pintal

72’ – za Bartka Piątkowskiego – Michał Romanów

84’ - za Piotra Górskiego – Marcin Szwarc

.“HENRYKOWIANKA” : „Ś L Ę Ż A” CIEPŁOWODY       2 : 0 (1 - 0)

Bramki :

Marcin Antkowiak – asysta : Bartek Piątkowski

Marcin Szczepański – asysta : Kamil Antkowiak

OPIS MECZU :

Derby lokalne, choć drużyny z różnych gmin. W ligowej tabeli Henryków – 29 pkt, Ciepłowody – 16 pkt. Różnica punktowa , niby dużo, ale przy zwycięstwie gości strata punktowa zmalałaby do 10 pkt . Oba zespoły w ostatnim okresie 5 kolejek wstecz, nie rozpieszczały wynikami swoich kibiców. Nasi po dwóch pierwszych wygranych, pod rząd przegrali 5 spotkań , tracąc bardzo wiele bramek, bo aż 19. Goście doznali 4 porażek i jedne mecz zremisowali…czyli tez byli w takim dołku i marazmie.

Dla obu drużyn istotny mecz…Ciepłowody bronią się przed spadkiem, a nam do pewnego raczej utrzymania, brakowało zwycięstwa w dzisiejszym meczu.

I POŁOWA

Mecz bez jakiś większych historii. Dużo walki w strefie środkowej boiska, najczęściej w pojedynkach 1x1, gdzie podczas walki było dużo gry kontaktowej. Zawodnicy nie odpuszczali, grali agresywnie, często faulowali, a sędzia dzielił kartkami.

W pierwszej połowie obie drużyny nie stworzyły jakiś 100% sytuacji podbramkowych, z których mogły paść bramki. Gospodarze i goście oddali w kierunku bramki po kilka strzałów. Jedne z nich były niecelne i mijały bramkę, a w tych celnych uderzeniach, na swoich miejscach byli bramkarze, którzy interweniowali skutecznie.

40’ – akcja lewą stroną boiska, wymiana kilku podań pomiędzy obrońcą a pomocnikiem, piłkę do rogu podciągnął Bartek Piątkowski, precyzyjnie dośrodkował płasko do nadbiegającego w pole karne Marcina Antkowiaka, który sprytnie przyłożył nogę i umieścił futbolówkę w siatce bramkarza gości; 1 – 0 dla Henrykowianki;

I połowa spotkania kończy się jednobramkowym prowadzeniem…)

Kapitan gości Ślęży Ciepłowody zażądał sprawdzania kart i tożsamości naszych zawodników. Wszyscy byliśmy takim obrotem sprawy bardzo zaskoczeni… Ale punktów szuka się wszędzie !!!

Przepis wyraźnie mówi, że jeżeli drużyna chce sprawdzać przeciwnika, to może to tylko uczynić w przerwie meczu, pomiędzy połowami. Nie istnieje już przepis, że sprawdzać można również po meczu, jak to było kiedyś… Dużo zamieszania, brak dokumentów, ale wszystko kończy się dobrze dla nas. Dokumenty nasze są w porządku !!!

II POŁOWA

Rozpoczęła się w spokojnym rytmie. Akcje przemieszczały się spod jednego pod drugie pole karne. Piłka jednak nie była rozgrywana w zbyt szybkim tempie. Zawodnicy przytrzymywali ją zbyt długo, stąd akcje były przewidywalne, szybko akcje były przerywane i piłka nie docierała do napastników, którzy mieli te akcje kończyć.

55’- Stały fragment gry ( rzut rożny) w naszym wykonaniu. Piłkę w pole bramkowe dorzuca Kamil Antkowiak, piłka odbija się jak bumerang od dwóch graczy, do piłki dochodzi Marcin Szczepański, który nie ma problemu z umieszeniem jej w siatce gości; 2 – 0 dla LKS”Henrykowianka”

Zawodnicy obu zespołów oddali po kilka strzałów w światło bramki, ale nie była to imponująca liczba. Była walka z obu stron, ale w odczuciu kibiców nie było to widowisko na najwy Iszym poziomie, średniej jakości piłkarskie widowisko.

Od 60’ gra się zaostrzyła….zawodnicy w walce z przeciwnikiem nie ustępowali , nie odkładali nóg, co mogło w niektórych przypadkach doprowadzić do jakiś kontuzji. Dochodziło do słownych utarczek pomiędzy graczami, zawodnicy drużyny gości często wchodzili w konfrontacje słowne z arbitrem głównym, co w konsekwencji dało negatywne skutek w postaci kartek dla drużyny Slęży Ciepłowody.

64’ – czerwona kartka dla drużyny gości, jeden z zawodników podczas walki w polu karnym pchnął i uderzył naszego zawodnika, który wpadł do bramki, sędzia bez zastanowienia pokazał graczowi Ciepłowód zasłużoną kartkę;

66’ – W polu karnym faulowany Marcin Szczepański; sędzia odgwizduje rzut karny. Jedenastkę wykonuje |Mateusz Respekta i trafia w słupek; zamiast wyniku 3 : 0 jest nadal 2 : 0;

72’ – Zespół z Ciepłowód kończy mecz w „9”. Z boiska został usunięty jeden z obrońców. Otrzymał drugą żółta kartkę za dyskusję z sędzią, a że była to już drugi kartonik, otrzymał w konsekwencji czerwoną i musiał opuścić plac gry.

Okres gry w przewadze dwóch zawodników zagraliśmy zbyt nerwowo, za bardzo akcje pchaliśmy do przodu. Powinniśmy trochę poszanować piłkę, przegrać kilkakrotnie w poprzek boiska, rozciągnąć grę, wciągnąć rywala i kolejne bramki może byłyby kwestią czasu. Chcieliśmy szybko je zdobyć prostymi sposobami i dlatego skończyło się tylko na 2 : 0.

Reasumując…mecz pełen wrażeń, może nie do końca czysto sportowych. Pod względem piłkarskim drużyny wyrównane, ale to my byliśmy lepsi i skuteczn9iejsi pod bramką, strzelając rywalom 2 bramki. Czerwone karki, dużo przerw w grze, sprawdzanie drużyny, jakieś ekscesy pozaboiskowe związane z kibicami Ciepłowód. Mnóstwo wrażeń jak na 90 minut !!!

Kolejny mecz ligowy rozegramy na wyjeździe 24.05.2015r) z „DELTĄ” SŁUPICE. Zbiórka zawodników godzina 13.15. MECZ o godzinie 15.00.

Na podstawie relacji - Dariusza Ziomka.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości